Hiobowe pytanie:
„Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka?” unosi się poprzez wieki
nad ludzką egzystencją, dotykając czasami boleśnie niejednego z nas.
Jednak podobnie jak Paweł Apostoł nie możemy poddawać się zwątpieniu. W
takich chwilach mamy zwracać się do Jezusa, bo On właśnie po to do nas
wyszedł. Więcej, w tym bojowaniu mamy czuć się solidarni. To znaczy
musimy i my głosić tę Dobrą Nowinę. Biada i nam bowiem, gdybyśmy zaprzestali
dzielenia się tym, co daje nam i drugiemu człowiekowi nadzieję, a także
moc do stoczenia zwycięskiego boju, w którym wygraną jest życie
wieczne.
Dziś warto sobie
postawić pytanie o to, kiedy i w jaki sposób zostałem dotknięty łaską
Jezusa? Kiedy i w jakich okolicznościach dokonało się moje uleczenie?
Kogo ja doprowadziłem do spotkania z Jezusem? Co robię, kiedy spotykam
ludzi zniszczonych cierpieniem, chorobą, grzechem? O czym im mówię? A
może po porostu uciekam przed nimi? Może unikam sytuacji, w których
mógłbym spotkać cierpiących, potrzebujących pomocy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz