.

.

5.03.2019

wielki post

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się
modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6).

“KATOLIKU SAM POPIOŁEK NIE WYSTARCZY, A ŚRODA POPIELCOWA TO ZALEDWIE POCZĄTEK!”.
Taki napis znalazłem na jednym z plakatów w internecie. W pierwszy dzień Wielkiego Postu gromadzimy się zazwyczaj tłumnie w kościołach. Potem jeszcze podejmujemy różne postanowienia. Z początku ich realizacja nawet nam przychodzi z jakąś niespotykaną łatwością. Jednak z upływem kolejnych dni nasze postanowienia bledną, czasami wręcz je porzucamy, tłumacząc sobie, że jeszcze znajdziemy czas. Demon walczy o to, abyśmy w swoich dobrych postanowieniach nie wytrwali, abyśmy uwierzyli w to, że znowu zawiedliśmy naszego Pana i nie potrafimy kochać go całym sercem i całą duszą.
Może trzeba nam w naszej wytrwałości kogoś zaprosić, kto będzie szedł obok nas, albo też wręcz z nami, poprzez te 40 dni, byśmy mogli wykonywać uczynki miłosierdzia: post, modlitwę, jałmużnę. Bo razem łatwiej i raźniej.
Nie możemy uważać tego Wielkiego Postu za kolejny czas, powtarzający się cyklicznie okres liturgiczny. Ta chwila jest niepowtarzalna - jest to Boża pomoc, którą trzeba przyjąć. Jezus przechodzi obok nas i oczekuje od nas - dzisiaj, teraz - głębokiej przemiany. Kościół co roku przez czterdzieści dni Wielkiego Postu jednoczy się z tajemnicą Jezusa na pustyni.
Kościół stawia nam za przykład Chrystusa na pustyni, abyśmy wraz z Nim mogli przygotować się na obchody Jego Męki i Zmartwychwstania poprzez oczyszczenie naszych serc, bardziej poważne traktowanie naszego życia chrześcijańskiego oraz praktyki pokutne. Pomocne mogą być nabożeństwa i liturgie tych czterdziestu dni mające charakter wielkopostny: Gorzkie Żale, Droga krzyżowa, rekolekcje wielkopostne, sakrament pokuty i pojednania, pielgrzymka wielkopostna do kościołów stacyjnych Warszawy, może ekstremalna Droga krzyżowa, Triduum Paschalne.
Warto wytrwać w swoich postanowieniach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz